Pieczęć elektroniczna – co to jest i czy jest potrzebna?

„Stało się przeraźliwie oczywiste,
że technologie wyprzedziły już nasze człowieczeństwo” – Albert Einstein

Świat rozwija się w zaskakująco szybkim tempie. Rozwój technologii informacyjnej na każdym kroku przypomina nam o tym jak ważne i niezbędne dla funkcjonowania społeczeństwa są osiągnięcia nauki w tej dziedzinie. Podążając za słowami najbardziej zasłużonego fizyka w dziejach ludzkości – Alberta Einsteina, nie sposób zaprzeczyć jest jego tezie. Technologia, której źródłem jest człowiek stopniowo wyprzedza swojego wynalazcę. Jednak czy powinniśmy te słowa traktować jako złą przepowiednię? Czy może jako „dobrodziejstwo” czasów w których żyjemy?
Informatyzacja życia ułatwia i usprawnia funkcjonowanie jednostki w obecnym świecie. Trudno jest sobie wyobrazić życie bez osiągnięć techniki. Na tym gruncie chciałbym przeanalizować tematykę pieczęci elektronicznej, która mimo że nie jest jeszcze wprowadzona do polskiego porządku prawnego, w doktrynie odgrywa ważną rolę nie tylko w obrocie gospodarczym.
Wprowadzenie podpisu elektronicznego ustawą z dnia 18 września 2001r. trudno jest nazwać sukcesem jaki był mu przypisywany podczas prac nad jego wdrożeniem. Mam tutaj na myśli stosunkowo niskie zainteresowanie podmiotów, dla których został on stworzony. Zgodnie z badaniami z 2010r. – prawie 9 lat od wprowadzenia tego instrumentu, korzystało z niego zaledwie 250 tys. użytkowników. Czy takie były cele i założenia szerokiej kadry wysoce wyspecjalizowanych w tej nowej dziedzinie praktyków i teoretyków prawa? Lata badań miały usprawnić obrót gospodarczy i administrację publiczną dla 0,65% ludności w Polsce ? Odpowiedź jest oczywista.Obecną sytuację doskonale oddają słowa prof. dr hab. Jacka Gołaczyńskiego, który uważa, że w związku z obawami, przyzwyczajeniami, brakiem stosownej wiedzy itd. nie należy się spodziewać znacznego wzrostu zainteresowania elektronicznym odbiorem korespondencji w odniesieniu do profilu zaufanego e-PUAP . Mimo to w dalszym ciągu postępują prace nad zwiększeniem zastosowania, wzrostem bezpieczeństwa i urozmaiceniem rodzajów podpisu elektronicznego. Jedną z takich wizji przyszłości jest pieczęć elektroniczna.
Podstawą i swoistym motorem napędowym dla twórców e-podpisu jest brzmienie Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 13 grudnia 1999r. w sprawie ramowych warunków Wspólnoty dla podpisu elektronicznego (99/93/WE), a szczególnie zapis punktu nr 8: „szybki rozwój technologiczny i globalny charakter Internetu wymagają koncepcji otwartej na różne technologie i usługi w dziedzinie autoryzacji elektronicznej” . Kierunek rozwoju europejskiego porządku prawnego nie powinien więc dziwić sceptyków informatyzacji prawa, którzy za wszelką cenę chcą nie tyle uciec (gdyż przed rozwojem na tak szeroką skalę, nie jesteśmy w stanie tego zrobić – musimy dostosowywać nasze standardy do dyrektyw unijnych) co w maksymalny sposób odwlec w czasie powszechne stosowanie narzędzi elektronicznych.
W pracy postaram się poruszyć zagadnienie pieczęci elektronicznej w trzech aspektach. W odniesieniu do administracji publicznej, usprawnienia obrotu gospodarczego przez wprowadzenie elektronicznych faktur opatrzonych e-pieczęcią i zastosowanie w nawiązaniu do elektronicznego aktu notarialnego. Dokonując oceny obecnej i przyszłej sytuacji informatyzacji prawa powołam się również na najnowszy wywiad z Ministrem Administracji i Cyfryzacji – Michałem Boni, w którym przedstawiona została wizja na kolejne lata, plany i założenia Ministerstwa.
Poruszając temat e-pieczęci będę miał na myśli również e-podpis, który jest nierozerwalnie związany z powyższym zagadnieniem na gruncie zrównania technologicznego obu instrumentów elektronicznych.

Przyszłościowe zmiany w ministerstwie administracji i cyfryzacji.

„Wciąż dominuje w Polsce dokumentacja papierowa i chcemy ten monopol papieru przełamać ” – takie słowa wyraził Minister Administracji i Cyfryzacji – Michał Boni, podczas ostatniego wywiadu dla Money.pl z dnia 10 grudnia 2012 r.

Analizując treść rozmowy możemy wiele dowiedzieć się na temat perspektyw rozwoju informatyzacji administracji publicznej. Minister stanowczo podkreśla, iż wchodzimy w XXI wiek i zaczynamy w przyśpieszonym tempie odrabiać straty i zaległości, które mamy w stosunku do innych państw. Zaznacza, że wprowadzane są nowe procedury, mające usprawnić działanie e-administracji i często wspomina o nowych zadaniach w odniesieniu do ustawy o informatyzacji. Jego celem jest doprowadzenie do sytuacji, kiedy to w każdej instytucji publicznej będzie obowiązek istnienia elektronicznej skrzynki podawczej. Prace nad ustawą wciąż trwają, a planowe zakończenie ścieżki legislacyjnej w Sejmie ustalono na koniec kwietnia 2013 r.
Nowe możliwości jakie daje opracowywana ustawa to m.in. możliwość podglądu online dokumentów, które zostały złożone drogą elektroniczną, co sprawi, że przepływ będzie bardziej przejrzysty i uwiarygodni proces podejmowania decyzji.
Ważnym elementem jest data planowanego wejścia w życie ustawy o informatyzacji i jej związek z sektorem bankowym. Brzmi dość tajemniczo jednak jak podkreśla Minister jest to dobre rozwiązanie: „jeśli spojrzymy na to, kiedy ludzie zakładają konta bankowe – dzieje się to np. wtedy, kiedy kończą 18 lat i to przypada w różnych porach roku, albo kiedy są po maturze. Chcielibyśmy dopiąć tę ustawę i wspólnie z bankami przygotować na przełom maja i czerwca 2013 roku akcję. Polegałaby ona na tym, że gdy ktoś będzie szedł do banku założyć konto, to może przy okazji uwiarygodnić swój profil zaufany. Mógłby już wtedy z tego profilu zaufanego wysyłać np. swoje dokumenty na uczelnie. To będzie dobra i naturalna promocja ePUAP-u” .
Istotną kwestią jest standaryzacja formularzy – co często jest podnoszone w doktrynie jako niezwykle istotny punkt nowej ustawy. Planowana jest standaryzacja i ujednolicenie formularzy, aby były bardziej przejrzyste i proste dla obywatela. Dodatkowo prace trwają nad ergonomią nowego rozwiązania, przejrzystością platformy i opracowywaniu dobrego przewodnika po niej.

Wpływ elektronicznej pieczęci na e-administrację publiczną

Głównym zadaniem administracji w dzisiejszych czasach szybkiego rozwoju informatycznego jest ułatwienie funkcjonowania jej w środowisku elektronicznym przez wprowadzanie nowatorskich rozwiązań będących jednocześnie tanimi w eksploatacji.
Administracja publiczna na dzień dzisiejszy jest dostosowana do elektronicznego obiegu dokumentów, jednak dalej postępuje w tradycyjny – listowny sposób. Istnienie e-pieczęci wpłynie znacząco na przyśpieszenie i ułatwienie funkcjonowania organów Państwa. Jak mówią prof. dr hab. Jacek Gołaczyński i dr Dariusz Szostek wprowadzenie nowych rodzajów instrumentów, „w tym także nowe rodzaje podpisów elektronicznych, które bez umniejszania mocy dowodowej dokumentów elektronicznych, ich prawdziwości i integralności, a równocześnie znacznie tańszych niż bezpieczny podpis elektroniczny weryfikowany kwalifikowanym certyfikatem i prostszy w użyciu, mogłoby zostać użyte do podpisywania dokumentów przesyłanym drogą elektroniczną. Wdaje się, że najrozsądniejszym rozwiązaniem, zarówno ze względów bezpieczeństwa, jak i finansów, byłoby użycie do opatrywania dokumentów elektronicznych sporządzanych przez administrację pieczęci elektronicznej organu sporządzającego i wysyłającego pismo ”. Pieczęcią elektroniczną nazywamy zaawansowany podpis elektroniczny (od strony technologicznej jest to ten sam instrument) składany przez podpisującego niebędącego osobą fizyczną za pomocą urządzenia do składania podpisu elektronicznego weryfikowanego za pomocą ważnego certyfikatu systemowego. Taka pieczęć może być oparta na kryptografii asymetrycznej i algorytmie RSA. Wg J. Gołaczyńskiego nastąpi stopniowe zwiększenie zainteresowania pieczęcią i jej powszechne stosowanie. Aby tego dokonać niezbędne są zmiany w prawie umożliwiające podpisywanie pism przez administrację pieczęcią elektroniczną, albo zmiana brzmienia art. 107 § 1 art. 124 § 1 oraz art. 238 § 1. Bez tych zmian i szczegółowego przeanalizowania całego systemu prawnego, nowo powstające „elektroniczne udogodnienia” pozostaną pozbawione praktycznego zastosowania.

Wpływ elektronicznej pieczęci na obrót gospodarczy – zastosowanie w odniesieniu do e-faktur.

Zaawansowanie technologiczne podpisu elektronicznego pozwala zagwarantować integralności podpisanej treści oświadczenia woli i zweryfikować autentyczność podmiotu wystawiającego. Elektroniczna pieczęć będzie mogła występować jako element uzupełniający dla stosowania bezpiecznego e-podpisu w obrocie gospodarczym. Przykładem zastosowania e-pieczęci w biznesie będzie wystawianie e-faktur. Przemawiają za tym aspekty finansowe – zmniejszenie kosztów wystawiania i doręczenia standardowych obecnie faktur papierowych, których ilość wykazuje dużą oszczędność w przypadku zmiany technologii ich wystawiania. Ważny jest również czas niezbędny do podpisania często sporej ilości dokumentów, za który przedsiębiorca musi zapłacić. Przemawia za tym wygoda, prosta i brak generowania dodatkowych kosztów – często też zmniejszenie już istniejących.
Dodatkowym zagadnieniem jest fakt, że wystarczy do podpisania wielu dokumentów jeden ważny certyfikat. Podążając za głosem doktryny, należy zaznaczyć, że pieczęć elektroniczna pozwoli na pełna automatyzację wystawiania faktur. Nie można zgodzić się z głosami przeciwnymi wprowadzeniu informatyzacji do prawa, w myśl których należy stworzyć inny rodzaj podpisu elektronicznego pozbawionego certyfikatu kwalifikowanego. To właśnie procedura szyfrowania, ważny kwalifikowany certyfikat stoją na straży autentyczności, integralności i nie pozostawiają wątpliwości kto jest wystawcą danego dokumentu.
Jerzy Molak z Ministerstwa Gospodarki podkreśla, że rozszerzenie gamy podpisów elektronicznych o e-pieczęć powinno ożywić rynek. Ożywienie rynku, wzrost atrakcyjności, przejrzystości, prostota i spadek kosztów mogą okazać się kluczowymi elementami, na które spoglądać będzie obecny i przyszły przedsiębiorca przy zakładaniu własnej działalności gospodarczej. Pieczęć elektroniczna ma służyć dodatkowo uwierzytelnianiu wiarygodności dokumentów. Może również okazać się szczególnie przydatna przy wydawaniu elektronicznych zaświadczeń z rejestrów.

/prawy.

2 thoughts on “Pieczęć elektroniczna – co to jest i czy jest potrzebna?

    1. Dziękuję za komentarz. Zachęcam do wnikliwej lektury artykułu ponownie.

      „(…) rozszerzenie gamy podpisów elektronicznych o e-pieczęć powinno ożywić rynek. Ożywienie rynku, wzrost atrakcyjności, przejrzystości, prostota i spadek kosztów mogą okazać się kluczowymi elementami, na które spoglądać będzie obecny i przyszły przedsiębiorca przy zakładaniu własnej działalności gospodarczej. Pieczęć elektroniczna ma służyć dodatkowo uwierzytelnianiu wiarygodności dokumentów. Może również okazać się szczególnie przydatna przy wydawaniu elektronicznych zaświadczeń z rejestrów (…).”.

Dodaj komentarz